Connect with us

sport

Liga Mistrzów: Liverpool – Klopp karze odmowę uścisku dłoni Simeone – piłka nożna

Published

on

Liverpool atakuje fajerwerki, blokowanie bramek City, czerwone kartki i wiele więcej – środowa Liga Mistrzów ma wiele do zaoferowania!

Liverpool odchodzi od Atletico i jest już pewien wygranej grupy. Benzema ponownie ratuje Real z podwójnym kontra Donieck. Mediolanu nie da się już uratować – nawet Ibra nie może zagwarantować zwycięstwa nad Porto.

Liverpool – Atletico Madryt 2: 0

Anfield Road wibruje wcześnie! Diogo Jota po dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda prowadzi na 1-0 (13. miejsce). A Liverpool ma dużą przewagę: Trent znów gotowy, a Mane poślizgnął się i awansował na 2:0 (20). Pokaz fajerwerków ofensywnych zespołu Jürgena Kloppa (54)! Atlético jest coraz gorzej, ponieważ Felipe widzi delikatny czerwony kolor (36.). Absolutnie w gusta trenera Atletico Diego Simeone (51 l.)!

Liverpool świętował czwarte zwycięstwo w czwartym meczu i po raz pierwszy w tabeli przeszedł do 1/8 finału. Klopp karze Simeone, który odmawia podania ręki trenerowi Liverpoolu po pierwszym meczu (3-2 z Liverpoolem). Teraz Simeone i jego zespół muszą drżeć o miejsce w 1/8 finału.

Manchester City 4-1 Club Brugge

City nie jest przeciwko niemu nagie i uderza po przytłaczającej początkowej fazie do 1:0: Foden przebija do 1:0 (15). Potem wydarzyło się niewiarygodne: Brugge pojawił się znikąd, a Stones zablokował jego własną siatkę (17, strzał w twarz kolegi z drużyny), aby zrobić 1-1.

Mahrez powrócił na prowadzenie (54). Sterling stawia 3:1 na kostce z Gündogan (72). Jezus zrobił to 4:1 (90. + 2). City i Paris Saint-Germain prawie kwalifikują się teraz do grupy A w Lipsku – podczas gdy Lipsk może przenieść się do Ligi Europejskiej tylko na trzecim miejscu w tabeli.

Real Madryt – Szachtar Donieck 2-1

Real Madryt po raz kolejny ma kłopoty z outsiderem. Benzema (14) daje trenerom prowadzenie, Fernando równa się (39). Ale Real może liczyć na Benzemę: po pięknym zestawieniu Francuz wygrywa 2-1 (61. miejsce). 14 oficjalnych meczów, 13 goli, osiem asyst: imponujący wynik napastnika jest znakomity. Real prowadzi teraz grupę D.

READ  Flensburg likwiduje rekordowego mistrza: THW Kiel ponosi rekordową porażkę w derbach nordyckich

Mayland – Porto 1:1

Przegapiłeś swoją ostatnią szansę? Milanowi nie udało się wygrać czwartego meczu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Diaz daje gościom wczesne prowadzenie (szóste), wyrównanie spada z własnej siatki przez Mpembę (61). Mimo że Zlatan Ibrahimovic (76) został zastąpiony, to nie wystarczy na więcej – Milan jest ostatni w grupie B z jednym punktem na cztery mecze.

Szeryf Tyraspola – Inter Mayland 1: 3

Inter długo musiał uzbroić się w cierpliwość, ale wtedy Brozović strzelił zasłużonego gola dla gości 1:0 (54. miejsce). Skriniar wzrasta do 2-0 dla Interu (66. miejsce) po rzucie rożnym, a Sanchez zdobył 3-0 (82. miejsce). Traore strzelił gola pocieszenia dla Tyraspola (90+1).

Po rozpoczęciu imponującego seta Sharifa (6 punktów z dwóch meczów) wygląda na to, że wygrają dwaj faworyci z grupy D, Real Madryt i Inter Mediolan.

Sport – Besiktas 4: 0

Po popchnięciu Besiktasa dla Sportingu są rzuty karne: Goncalves odwraca 1-0 (31) i nieco później prowadzi 2-0 (38). Paulinho zdecydował się na mecz 3-0 wcześnie (41). Sarabia pakuje to 4-0 (56).

Rola Sportingu w zwycięstwie w Dortmundzie i rozegraniu prawdziwego finału z Dortmundem na drugim miejscu w następnej rundzie (24 listopada)!

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Po odmowie Nagelsmanna: Zidane powinien zostać nowym trenerem Bayernu Monachium

Published

on

Po odmowie Nagelsmanna: Zidane powinien zostać nowym trenerem Bayernu Monachium

„Porozumienie zostało praktycznie zawarte.”

Po odmowie Nagelsmanna: Zidane powinien zostać nowym trenerem Bayernu Monachium

Dzisiaj 19 kwietnia 2024 | 13:41

Czy po odrzuceniu Nagelsmanna poszukiwania trenera Bayernu Monachium postępują zbyt szybko? Według aktualnych doniesień medialnych Zinedine Zidane wkrótce zostanie nowym trenerem mistrzów Bundesligi.

W związku z przedłużeniem kontraktu Juliana Nagelsmanna z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej Bayern ma o jedną opcję mniej, jeśli chodzi o znalezienie trenera. Lista potencjalnych kandydatów staje się ostatnio coraz krótsza.

Oprócz Ralfa Rangnicka i Roberta De Zerbe, w ostatnich tygodniach także Zinedine Zidane był wielokrotnie łączony z przeprowadzką do Bayernu Monachium. Wydaje się, że droga Francuza staje się coraz trudniejsza po odrzuceniu Nagelsmanna.

Jak donosi hiszpański dziennik „Mundo Deportivo”, Zidane jest „tylko o krok” od objęcia stanowiska nowego trenera Bayernu Monachium.

Bayern Monachium: Czy Zidane będzie następcą Tuchela?

Według informacji Mundo Deportivo negocjacje pomiędzy 51-latkiem a Bayernem Monachium osiągnęły zaawansowany etap: „Praktycznie osiągnięto porozumienie” – trener zacytował anonimową osobę zaznajomioną z rozmowami obu stron.

Zidane pozostaje bez klubu od prawie trzech lat. Niedawno związał się kontraktem z Realem Madryt. W latach 2016-2018 z Royal Club trzy razy z rzędu zdobył tytuł Ligi Mistrzów. Poprowadził także drużynę do mistrzostw Hiszpanii w 2017 i 2020 roku.

reklama

Doniesień z Hiszpanii nie potwierdziło żadne inne źródło. Korespondent Sky Florin Plettenberg poinformował niedawno, że w doniesieniach na temat Zidane'a „nie ma prawdy”. Zdaniem Plettenberga Nagelsmann był w centrum uwagi Bayernu do samego końca. Jedno jest jasne: po jego wycofaniu nazwisko Zidane’a może ponownie stać się realną opcją dla monachijskiego zespołu.

+++ Nie przegap kolejnych aktualności z Bayernu Monachium – zasubskrybuj nasz kanał WhatsApp! +++

Autor: Vikoslav Kiskić

READ  Tour de France – Etap 4 prosto do taśmy dzisiaj: Sprinterzy wokół Cavendish, Bauhaus, Phillipsen i Van Aert na służbie
Continue Reading

sport

Liga Europy: Bayer Leverkusen w półfinale Ligi Europy

Published

on

Liga Europy: Bayer Leverkusen w półfinale Ligi Europy

West Ham United – Bayer 04 Leverkusen 1:1 (1:0)

W rewanżowym meczu z angielską drużyną West Ham United Bayer Leverkusen po zwycięstwie 1:1 (0:1) dotarł do półfinału Ligi Europy. Nawet niewielka porażka, która wydawała się trwać długo, wystarczyła, aby zwyciężyć 2:0 w pierwszym meczu, ale dzięki bramce zdobytej na krótko przed końcem Leverkusen pozostało w tym sezonie niepokonane.

W meczu, w którym w dużej mierze było gorąco, West Ham sprawił wrażenie bardziej pewnego siebie. Z drugiej strony Leverkusen często grało nieostrożnie i pozwalało sobie na presję. Michail Antonio wcześnie podwyższył na 1:0 dla Anglików (13. miejsce). W miarę upływu pierwszej połowy przebieg meczu był coraz częściej przerywany licznymi przerwami, często wynikającymi z prostych fauli. Czasami sprawy były trudne także poza boiskiem: podczas bójki pomiędzy ławkami obu drużyn asystent trenera West Ham Billy McKinlay i asystent trenera Leverkusen Sebastian Barella otrzymali czerwone kartki (30 minut).

W drugiej połowie Pair nieco się uspokoił, nabierając pewności siebie i coraz częściej wygrywając kolejne pojedynki. Po trzech żółtych kartkach dla każdej drużyny w ostatnich 20 minutach mecz był wyrównany do samego końca. Przez długi czas wydawało się, że Leverkusen będzie pierwszą porażką w sezonie, ale potem Jeremy Frimpong (89. miejsce) dał jasno do zrozumienia, że ​​zakwalifikują się przed końcem regulaminowego czasu gry.

Atalanta Bergamo – Liverpool 0:1 (0:1)

Pomimo zwycięstwa 1:0 (1:0) z Atalantą Bergamo, Liverpool FC i główny trener Jurgen Klopp odpadli z Ligi Europy. Po szokującej porażce 0:3 (0:1) w pierwszym meczu Anglicy potrzebowali znacznie lepszego zwycięstwa.

Mohamed Salah (7.) zapewnił Liverpoolowi szybkie prowadzenie po podaniu rzutu karnego – z pewnością można było spodziewać się meczu z dużą liczbą punktów. Tak naprawdę Liverpool miał przewagę w następnym meczu; Nie potrafili jednak wykorzystać dobrych okazji, jakie mieli do zdobycia gola.

READ  ARD i DAZN negocjują z Samim Khedirą – niedługo pękający serial telewizyjny! - piłka nożna

Klopp, który jest bardzo popularny w Liverpoolu, ogłosił niedawno, że odchodzi z klubu i nie będzie już mógł z nim zdobyć tytułu Ligi Europy. Jednak w Premier League trzeci w tabeli Liverpool teoretycznie nadal ma szansę na zdobycie tytułu.

Roma – Mediolan 2:1 (2:0)

W ćwierćfinałowym meczu pomiędzy włoskimi drużynami Romą i Mediolanem Roma zwyciężyła 2:1 (2:0). Stołeczna drużyna przez długi czas miała przewagę liczebną, ale nie zagroziło to zwycięstwu.

Gianluca Mancini (12) dał Romie prowadzenie na początku, po czym Paulo Dybala (22) kontynuował pierwszą połowę. Nawet po zwycięstwie 1:0 w pierwszym meczu wieczór zapowiadał się łatwo. Jednak w 31. minucie czerwona kartka dla Mehmeta Zeki Celika i Roma przez prawie godzinę musiała grać z przewagą liczebną. Milanowi nie udało się jednak zamienić nadwagi na bramki: tuż przed końcem bramki, która ostatecznie była bezużyteczna, strzelił Matteo Gabbia (85. miejsce).

Olympique Marsylia – Benfica Lizbona 5:2 (0:0, 1:0)

Olympique Marsylia pokonał w rzutach karnych Benfikę Lizbona 5:2. Po 90 i 120 minutach wynik brzmiał 1:0 (0-0, 0-0). Olympic zamienił porażkę 1:2 w pierwszym meczu w zwycięstwo.

Na początku pierwszej połowy nie wyglądało to tak różowo. Francuzi od początku byli bardziej czujni i stworzyli sobie dobre okazje. Benfica natomiast musiała ograniczyć się do obrony i sporadycznych kontrataków. Nie przełożyło się to jednak na poważne okazje do zdobycia gola. Marsylia również lepiej kontrolowała mecz w drugiej połowie i przez długi czas wywierała presję, bez żadnego wymiernego efektu. Olympique został nagrodzony dopiero w 79. minucie: rezerwowy Faris Mombanya mocnym uderzeniem głową dośrodkował Pierre-Emericka Aubameyanga.

READ  Więc Fortuna została, ale: Daniel Theon nie chce nic o tym wiedzieć! - 2 Bundesligi

Benfica była teraz bardziej aktywna, grożąc postępem, ale nie była w stanie podjąć decyzji. Po upływie regulaminowych 90 minut doszło do dogrywki. W tym okresie Benfica nie potrafiła wykorzystać faktu, że prawie wszyscy zawodnicy Marsylii cierpieli na problemy z mięśniami i wytrzymałością. W kolejnej serii rzutów karnych Benfica nie wykorzystała dwóch prób, ale Marsylia wykorzystała wszystkie swoje strzały i przypieczętowała zwycięstwo.

Continue Reading

sport

Bayern Monachium: Dramat bólu – Z Leroyem Sane wszystko jest znacznie gorsze | Sporty

Published

on

Bayern Monachium: Dramat bólu – Z Leroyem Sane wszystko jest znacznie gorsze |  Sporty

Gegen Arsenal zählte er am Mittwoch zu den auffälligsten Bayern-Stars – für Leroy Sané (28) war es aber auch der letzte Auftritt für längere Zeit …

Schmerz-Drama um den Bayern-Star! Der Außenstürmer konnte zuletzt kaum trainieren. In das Viertelfinal-Rückspiel gegen den Zweiten der Premier League ging er mit großen Schmerzen.

Wie zuletzt so oft.

Für Sané zählte nur das Weiterkommen in der Königsklasse. Danach wurde der Profi, den eine hartnäckige Schambein-Entzündung plagt, noch einmal genau untersucht, Tests absolviert.

Die interne Entscheidung nach BILD-Informationen:[–> Sané wird nun komplett geschont, aus Trainings- und Spielbetrieb raus genommen.

Gegen Arsenal beißt Sané auf die Zähne, jubelt dann über den Halbfinal-Einzug

Foto: Sven Hoppe/dpa

Der Angreifer muss mehr auf seinen Gesundheit achten, ansonsten würde er eine noch schlimmere Verletzung riskieren. Heißt in der Praxis: Auch in den nächsten Bundesliga-Spielen gegen Union Berlin am Samstag und Eintracht Frankfurt nächste Woche wird Sané fehlen.

Er soll geschont werden, damit er für die Highlights fit ist: Sein Ziel ist das Hinspiel des Champions-League-Halbfinals am 30. April gegen Real Madrid sowie die zweite Partie im Bernabeu-Stadion am 8. Mai.

Und natürlich für die EM, die er bei zu großer Belastung und noch größeren Schmerzen ebenfalls riskieren könnte.

„Leroy hat die Zähne zusammen gebissen und eine super Leistung gebracht“, erklärte Sportdirektor Christoph Freund (46) nach dem Sieg gegen den FC Arsenal: „Er kann seit einigen Wochen eigentlich nicht mehr trainieren. Das ist absolut grenzwertig.“

Nun ziehen die Bayern-Verantwortlichen die Notbremse. Sie schützen Sané – damit er im Endspurt in der Königsklasse helfen kann: Mit Serge Gnabry (28) und Kingsley Coman (27) fallen bereits zwei Flügelflitzer aus, Sanés Tempo und Finesse werden dringend benötigt.

Damit der Traum von Wembley in München weiter lebt.

Continue Reading

Trending