Warszawa/Mińsk/Londyn (DPA) – Brytyjski rząd chce wysłać do Polski więcej żołnierzy, aby wesprzeć kraj w kryzysie migracyjnym na granicy z Białorusią. Brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace powiedział BBC, że wyślą pionierów w celu zapewnienia wsparcia technicznego.
Podobno około 100 żołnierzy zostało zatrzymanych w piątek ze źródeł Ministerstwa Obrony w Londynie. Szczegóły tej akcji nie zostały jeszcze ustalone i zatwierdzone przez Parlament.
Po spotkaniu z Wallace’em w czwartek minister obrony Marius Błaszczyk powiedział, że Wielka Brytania już w październiku zaproponowała, aby kompania inżynierów mogła wspierać polskie siły bezpieczeństwa na granicy z Białorusią. „Zespół wywiadu brytyjskiego udał się do Polski 11 listopada, rozmawiał z naszymi żołnierzami i odwiedził granicę” – powiedział Błaszczyk.
Estonia wysyła 100 żołnierzy
Estonia pomaga Polsce uporać się z kryzysem na wschodniej granicy UE z Białorusią. Na prośbę rządu bałtycka UE wyśle do Warszawy około 100 członków swoich sił zbrojnych. Wśród nich są pionierzy i żandarmeria wojskowa, powiedziała estońska minister obrony Colla Lonet Tallinn. W skład dywizji wchodzą więc zwykli żołnierze, ochroniarze i przymusowi.
Tysiące migrantów przez wiele dni utknęło na granicy białorusko-polskiej. Unia Europejska (UE) oskarżyła Łukaszenkę o sprowadzanie migrantów z dotkniętych kryzysem obszarów poza UE.
Według estońskiego rzecznika wojskowego, w weekend do Polski ma wyjechać pierwsza jednostka, a kluczowe jednostki mają się odbyć w przyszłym tygodniu. Estonia pomoże także Polsce rozwinąć umiejętności wywiadowcze. Jak podają estońskie media, do tego celu będą również wykorzystywane drony.
Istnieją doniesienia o rekordach w Berlinie
Niemcy wyraźnie zdementowały doniesienia o rekrutacji 2000 migrantów z polsko-białoruskiej granicy.
Podczas wizyty w Warszawie minister spraw wewnętrznych Związku Horst Seehofer (CSU) wyjaśnił, że rząd federalny nie osiągnął porozumienia z Białorusią. Po spotkaniu z polskim ministrem spraw wewnętrznych Mariuszem Komińskim Seehofer powiedział, że raport jest „fałszywy”. Sytuacje zagrożeń hybrydowych są zawsze wykorzystywane do rozpowszechniania dezinformacji w społeczeństwie.
Łukaszenka powoduje zamieszanie
Wcześniej rzecznik białoruskiego władcy Aleksandra Łukaszenki powiedział, że raport wywołał poruszenie. Łukaszenka wezwał prezydent Angelę Merkel (CDU) do wynegocjowania „ścieżki humanitarnej” dla UE z 2000 migrantów, powiedziała Natalja Eismond. W odpowiedzi władca, często krytykowany jako „ostatni dyktator Europy”, wykonał jeden z dwóch telefonów do kanclerza z prośbą o repatriację 5 tys. migrantów do swoich krajów.
Jednak wkrótce potem źródła rządowe w Berlinie powiedziały: „Niemcy się nie zgadzają. To jest problem europejski, z którym same Niemcy nie poradziły sobie”. Wieczorem na pytanie, czy na szczeblu europejskim negocjowano separację 2000 migrantów, UE powiedziała: „Wygląda na to, że Komisja Europejska nie prowadzi takich dyskusji”.
Reakcje Polski i Litwy
Rozmowy Merkel z Łukaszenką, które odbyły się w miniony poniedziałek i środę, nadal budziły niezadowolenie. – Jeśli jest telefon w sprawie repatriacji imigrantów z Białorusi, to każda próba w tym kierunku leży w interesie Polski – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Ale „w tym kryzysie nie należy podejmować decyzji ponad naszymi głowami”.
Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis określił rozmowy z Łukaszenką jako „niebezpieczną ścieżkę”: Landsbergis powiedział, że „dyktatorzy i narody dyktatorskie znane są z nieprzestrzegania prawa”. Niemiecki rząd ogłosił, że jego celem jest zachowanie dialogu i poprawa katastrofalnej sytuacji tysięcy ludzi w terenie.
Tysiące migrantów czeka na granicy białorusko-polskiej około półtora tygodnia, licząc na dalszą podróż do UE. Wielu z nich pochodzi z Iraku, Syrii czy Afganistanu. Europa oskarża Łukaszenkę o wypychanie ludzi z obszarów objętych kryzysem w zorganizowany sposób w celu wywierania presji i odwetu za sankcje. Od połowy tygodnia sytuacja bezpośrednio przy ogrodzeniu granicznym nieco się poprawiła, ponieważ wiele osób uciekło z dżungli i zostało umieszczonych w schroniskach ratunkowych.
© dpa-infocom, dpa: 211119-99-56586 / 4