Connect with us

sport

Formuła 1: Vettel kończy karierę pod koniec sezonu

Published

on

Formuła 1: Vettel kończy karierę pod koniec sezonu

Stan: 28.07.2022 14:19

Po ponad półtorej dekadzie Sebastian Vettel jest zmęczony Formułą 1. Czterokrotny mistrz świata po tym sezonie zakończy karierę. 35-latek ogłosił w czwartek (28 lipca 2022 r.) przed Grand Prix Węgier w Budapeszcie.

„Decyzja o przejściu na emeryturę była dla mnie trudna i poświęciłem dużo czasu na myślenie o tym”, powiedział Vettel w oświadczeniu swojego zespołu Aston Martin Racing, szybko wskazując na jeden z powodów swojej decyzji: „Moja Zmieniły się cele: odejście od wygrywania wyścigów i walki o mistrzostwo, w stronę moich dzieci.

Długie dyskusje o jego przyszłości

Jego kontrakt z Astonem Martinem wygasa pod koniec sezonu, a jego przyszłość jest przedmiotem dyskusji od dłuższego czasu. Vettel wygrał cztery tytuły z Red Bullem w latach 2010-2013.

Vettel powiedział: „Miałem zaszczyt pracować z niesamowitymi ludźmi w Formule 1 przez ostatnie 15 lat. To była trudna decyzja, aby przejść na emeryturę. Myślałem o tym od dawna”. Skoncentruję się na przyszłości. Ale jest dla mnie jasne, że chcę spędzać więcej czasu z rodziną”.

Więcej tytułów w innych regionach

Na podium był 53 razy zwycięzcą. Jednak to był jego ślub w Red Bullu z tytułowymi zwycięstwami z rzędu dawno temu. Nic nie wyszło z epoki w Ferrari – jak jego wielki idol Michael Schumacher – zamiast tego irytująco wycofał się z Scuderia.

Po dwóch latach w Aston Martin Vettel zmęczył się. Ojciec trójki dzieci ostatnio trafiał na pierwsze strony gazet bardziej za swoje zaangażowanie polityczne i walkę o prawa człowieka i środowisko niż za sukcesy na torze wyścigowym.

Ostatnie zwycięstwo było prawie trzy lata temu

Nadzieje na ulepszenie zielonego samochodu wyścigowego dla jego piątego pracodawcy w Formule 1 nie spełniły się nawet w drugim roku. Pochodzący z Heppenheim jest obecnie dopiero 14. w mistrzostwach świata, zdobywając zaledwie 15 punktów w poprzednich dwunastu wyścigach.

READ  Vettel wyznacza datę pierwszego wyścigu w 2023 roku!

Jeszcze nie czas „żegnać się, ale dziękuję”, potwierdził Vettel i obiecał: „Dam z siebie wszystko w pozostałych wyścigach, tak jak zawsze robiłem”.

Od jego ostatniej wygranej minęło dużo czasu, a było to 22 września 2019 roku w Singapurze. Swój ostatni tytuł mistrza świata świętował w 2013 roku. Potem nastąpił stały spadek.

W przyszłym sezonie bez niemieckiego kierowcy?

Dzięki swoim wielkim sukcesom Vettel pozostaje jednym z najbardziej utytułowanych kierowców Formuły 1. Tylko Lewis Hamilton zdobył więcej tytułów w obecnej dziedzinie. Za Brytyjczykiem, Michael Schumacher (obaj 7) i Juan Manuel Fangio (5), podążają za Vettelem na liście wszech czasów z Alainem Prostem.

Zapowiedź Vettela oznacza również, że w przyszłym roku zabraknie kolejnego niemieckiego kierowcy. Czas pokaże, czy w ogóle będzie kontrakt: towarzysz Vettela, Mick Schumacher, jeszcze nie otrzymał nowego.

Skończyły się nadzieje fanów, że Vettel może ponownie wystartować w niemieckim zespole, jeśli Porsche i Audi wejdą w sezon 2026. Nie powinno być rezygnacji z rezygnacji Vettela. Wielokrotnie już to podkreślał.

Źródło: sportschau.de

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Liga Europy: Bayer Leverkusen w półfinale Ligi Europy

Published

on

Liga Europy: Bayer Leverkusen w półfinale Ligi Europy

West Ham United – Bayer 04 Leverkusen 1:1 (1:0)

W rewanżowym meczu z angielską drużyną West Ham United Bayer Leverkusen po zwycięstwie 1:1 (0:1) dotarł do półfinału Ligi Europy. Nawet niewielka porażka, która wydawała się trwać długo, wystarczyła, aby zwyciężyć 2:0 w pierwszym meczu, ale dzięki bramce zdobytej na krótko przed końcem Leverkusen pozostało w tym sezonie niepokonane.

W meczu, w którym w dużej mierze było gorąco, West Ham sprawił wrażenie bardziej pewnego siebie. Z drugiej strony Leverkusen często grało nieostrożnie i pozwalało sobie na presję. Michail Antonio wcześnie podwyższył na 1:0 dla Anglików (13. miejsce). W miarę upływu pierwszej połowy przebieg meczu był coraz częściej przerywany licznymi przerwami, często wynikającymi z prostych fauli. Czasami sprawy były trudne także poza boiskiem: podczas bójki pomiędzy ławkami obu drużyn asystent trenera West Ham Billy McKinlay i asystent trenera Leverkusen Sebastian Barella otrzymali czerwone kartki (30 minut).

W drugiej połowie Pair nieco się uspokoił, nabierając pewności siebie i coraz częściej wygrywając kolejne pojedynki. Po trzech żółtych kartkach dla każdej drużyny w ostatnich 20 minutach mecz był wyrównany do samego końca. Przez długi czas wydawało się, że Leverkusen będzie pierwszą porażką w sezonie, ale potem Jeremy Frimpong (89. miejsce) dał jasno do zrozumienia, że ​​zakwalifikują się przed końcem regulaminowego czasu gry.

Atalanta Bergamo – Liverpool 0:1 (0:1)

Pomimo zwycięstwa 1:0 (1:0) z Atalantą Bergamo, Liverpool FC i główny trener Jurgen Klopp odpadli z Ligi Europy. Po szokującej porażce 0:3 (0:1) w pierwszym meczu Anglicy potrzebowali znacznie lepszego zwycięstwa.

Mohamed Salah (7.) zapewnił Liverpoolowi szybkie prowadzenie po podaniu rzutu karnego – z pewnością można było spodziewać się meczu z dużą liczbą punktów. Tak naprawdę Liverpool miał przewagę w następnym meczu; Nie potrafili jednak wykorzystać dobrych okazji, jakie mieli do zdobycia gola.

READ  Liga Mistrzów dzisiaj: Young Boys Bern

Klopp, który jest bardzo popularny w Liverpoolu, ogłosił niedawno, że odchodzi z klubu i nie będzie już mógł z nim zdobyć tytułu Ligi Europy. Jednak w Premier League trzeci w tabeli Liverpool teoretycznie nadal ma szansę na zdobycie tytułu.

Roma – Mediolan 2:1 (2:0)

W ćwierćfinałowym meczu pomiędzy włoskimi drużynami Romą i Mediolanem Roma zwyciężyła 2:1 (2:0). Stołeczna drużyna przez długi czas miała przewagę liczebną, ale nie zagroziło to zwycięstwu.

Gianluca Mancini (12) dał Romie prowadzenie na początku, po czym Paulo Dybala (22) kontynuował pierwszą połowę. Nawet po zwycięstwie 1:0 w pierwszym meczu wieczór zapowiadał się łatwo. Jednak w 31. minucie czerwona kartka dla Mehmeta Zeki Celika i Roma przez prawie godzinę musiała grać z przewagą liczebną. Milanowi nie udało się jednak zamienić nadwagi na bramki: tuż przed końcem bramki, która ostatecznie była bezużyteczna, strzelił Matteo Gabbia (85. miejsce).

Olympique Marsylia – Benfica Lizbona 5:2 (0:0, 1:0)

Olympique Marsylia pokonał w rzutach karnych Benfikę Lizbona 5:2. Po 90 i 120 minutach wynik brzmiał 1:0 (0-0, 0-0). Olympic zamienił porażkę 1:2 w pierwszym meczu w zwycięstwo.

Na początku pierwszej połowy nie wyglądało to tak różowo. Francuzi od początku byli bardziej czujni i stworzyli sobie dobre okazje. Benfica natomiast musiała ograniczyć się do obrony i sporadycznych kontrataków. Nie przełożyło się to jednak na poważne okazje do zdobycia gola. Marsylia również lepiej kontrolowała mecz w drugiej połowie i przez długi czas wywierała presję, bez żadnego wymiernego efektu. Olympique został nagrodzony dopiero w 79. minucie: rezerwowy Faris Mombanya mocnym uderzeniem głową dośrodkował Pierre-Emericka Aubameyanga.

READ  Corinna Schumacher przed wielkim latem: „Dar z góry dla nas wszystkich” Rozrywka

Benfica była teraz bardziej aktywna, grożąc postępem, ale nie była w stanie podjąć decyzji. Po upływie regulaminowych 90 minut doszło do dogrywki. W tym okresie Benfica nie potrafiła wykorzystać faktu, że prawie wszyscy zawodnicy Marsylii cierpieli na problemy z mięśniami i wytrzymałością. W kolejnej serii rzutów karnych Benfica nie wykorzystała dwóch prób, ale Marsylia wykorzystała wszystkie swoje strzały i przypieczętowała zwycięstwo.

Continue Reading

sport

Bayern Monachium: Dramat bólu – Z Leroyem Sane wszystko jest znacznie gorsze | Sporty

Published

on

Bayern Monachium: Dramat bólu – Z Leroyem Sane wszystko jest znacznie gorsze |  Sporty

Gegen Arsenal zählte er am Mittwoch zu den auffälligsten Bayern-Stars – für Leroy Sané (28) war es aber auch der letzte Auftritt für längere Zeit …

Schmerz-Drama um den Bayern-Star! Der Außenstürmer konnte zuletzt kaum trainieren. In das Viertelfinal-Rückspiel gegen den Zweiten der Premier League ging er mit großen Schmerzen.

Wie zuletzt so oft.

Für Sané zählte nur das Weiterkommen in der Königsklasse. Danach wurde der Profi, den eine hartnäckige Schambein-Entzündung plagt, noch einmal genau untersucht, Tests absolviert.

Die interne Entscheidung nach BILD-Informationen:[–> Sané wird nun komplett geschont, aus Trainings- und Spielbetrieb raus genommen.

Gegen Arsenal beißt Sané auf die Zähne, jubelt dann über den Halbfinal-Einzug

Foto: Sven Hoppe/dpa

Der Angreifer muss mehr auf seinen Gesundheit achten, ansonsten würde er eine noch schlimmere Verletzung riskieren. Heißt in der Praxis: Auch in den nächsten Bundesliga-Spielen gegen Union Berlin am Samstag und Eintracht Frankfurt nächste Woche wird Sané fehlen.

Er soll geschont werden, damit er für die Highlights fit ist: Sein Ziel ist das Hinspiel des Champions-League-Halbfinals am 30. April gegen Real Madrid sowie die zweite Partie im Bernabeu-Stadion am 8. Mai.

Und natürlich für die EM, die er bei zu großer Belastung und noch größeren Schmerzen ebenfalls riskieren könnte.

„Leroy hat die Zähne zusammen gebissen und eine super Leistung gebracht“, erklärte Sportdirektor Christoph Freund (46) nach dem Sieg gegen den FC Arsenal: „Er kann seit einigen Wochen eigentlich nicht mehr trainieren. Das ist absolut grenzwertig.“

Nun ziehen die Bayern-Verantwortlichen die Notbremse. Sie schützen Sané – damit er im Endspurt in der Königsklasse helfen kann: Mit Serge Gnabry (28) und Kingsley Coman (27) fallen bereits zwei Flügelflitzer aus, Sanés Tempo und Finesse werden dringend benötigt.

Damit der Traum von Wembley in München weiter lebt.

Continue Reading

sport

Ranking osiągnięć UEFA: Czy VfB będzie w stanie wywalczyć początkowe miejsce w Lidze Mistrzów UEFA, siedząc wieczorem na sofie?

Published

on

Ranking osiągnięć UEFA: Czy VfB będzie w stanie wywalczyć początkowe miejsce w Lidze Mistrzów UEFA, siedząc wieczorem na sofie?

Stuttgart International to od kilku tygodni mantra VfB. Foto: IMAGO/Michael Weber/IMAGO/Michael Weber IMAGEPOWER


W czwartkowy wieczór Stuttgart w końcu mógł zapewnić sobie miejsce w Lidze Mistrzów – bez konieczności podejmowania jakichkolwiek działań w tej sprawie. Dzięki rankingowi wydajności UEFA jest to możliwe. Wyjaśniamy połączenie.


Zawody międzynarodowe stoją w obliczu jednej z najważniejszych zmian w swojej historii. Liga Mistrzów, Liga Europy i Liga Konferencyjna opuściły system grupowy i od przyszłego sezonu będą grać w jakimś systemie ligowym. Z różnych pul dla wszystkich uczestników losowanych jest ośmiu zawodników, a ze wszystkich wyników tworzony jest duży stół. Aby tak się stało, zmieniona zostanie liczba uczestników. W przyszłości w zawodach weźmie udział 36 drużyn.

Dlatego te dodatkowe miejsca są dostępne. W tym miejscu wchodzi w grę klasyfikacja wyników UEFA. Wprowadzono to, aby obsadzić nowe miejsca. Działa to w ten sposób: oba miejsca trafiają do dwóch stowarzyszeń, które osiągnęły najlepsze zbiorowe wyniki swoich klubów w rozgrywkach klubowych mężczyzn UEFA. Wartości rankingowe obliczane są na podstawie współczynnika klubowego Al-Ittihad za ostatni (tj. bieżący) sezon, który ustala się poprzez podzielenie łącznej liczby punktów współczynnika klubowego dla każdego klubu w związku przez liczbę klubów uczestniczących w tym stowarzyszeniu. Punkty przyznawane są za remisy, zwycięstwa i postępy w zawodach. Każdy z dwóch związków zajmujących czołowe miejsca w rankingach otrzymuje bezpośrednie miejsce startowe w fazie ligowej („European Performance Points”) dla kolejnego najlepszego klubu w Lidze Narodowej, który nie zakwalifikował się jeszcze bezpośrednio do fazy ligowej. Dla Bundesligi oznacza to, że piąte miejsce w tabeli niemal na pewno oznaczałoby udział w Lidze Mistrzów. Pozycja, w której Stuttgart mógłby się maksymalnie ześlizgnąć, to wyprzedzenie Szwabów przez RB Lipsk i Borussię Dortmund.

READ  Corinna Schumacher przed wielkim latem: „Dar z góry dla nas wszystkich” Rozrywka

W światowych rankingach Niemcy wyprzedzają Anglię

Obecnie prowadzą Włochy ze średnim wynikiem 18,428, tuż za nimi znajdują się Niemcy (17,642), a za nimi Anglia (16,875). Ponieważ Manchester City został wyeliminowany (z Realem Madryt) w środowy wieczór, Anglia ma obecnie w wyścigu o więcej punktów tylko Liverpool, Aston Villę i West Ham United. Liverpool przegrał jednak pierwszy mecz w Lidze Europy z Atalantą Bergamo 3:0, a West Ham przegrał w pierwszym meczu z Leverkusen 2:0. Tylko Aston Villa (2:1 w pierwszym meczu z OSC Lille w Lidze Konferencyjnej) nadal ma duże szanse na awans i zdobycie większej liczby punktów.

I odwrotnie, oznacza to, że jeśli wieczorem odpadnie dwóch z trzech reprezentantów Anglii, szanse na wyparcie Niemiec z drugiego miejsca w rankingach przez Anglię są w zasadzie jedynie teoretyczne. Albo mówiąc bardziej dosadnie: VfB może dotrzeć do Ligi Mistrzów wieczorem – siedząc na kanapie. Szwabowie od zeszłego weekendu zapewnili sobie już co najmniej piąte miejsce i kwalifikację do Ligi Europy.



Continue Reading

Trending