fLider grupy parlamentarnej DP, Christian Tour, odrzucił „handel końmi”, aby wprowadzić ograniczenie prędkości. Tour powiedział niemieckiej agencji prasowej w poniedziałek: „Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zamknąć nadchodzącą lukę gazową. Wydłużenie godzin pracy elektrowni jądrowych znacznie się do tego przyczyni, ale nie ograniczenie prędkości. sieć zbyt długo uniemożliwi gazowi wykorzystywanie ograniczonych zasobów gazu do produkcji energii elektrycznej.Niestety benzyna i olej napędowy ze stacji benzynowej nie zrobiły nic, aby złagodzić napięty rynek energii, więc ta okazja nie doprowadzi do zabezpieczenia dostaw przez zimę.
Toure powiedział, że rozumie, że szczególnie Zieloni zmagają się z przedłużaniem mandatów. „Ale nie chodzi o ponowne otwarcie ideologicznych debat na temat energii jądrowej, ale o tymczasowy środek oszczędzania gazu”.
Wicedyrektor Wydziału Unii Jens Spann (CDU) powiedział w ARD „Morgenmagazin”, że ograniczenie prędkości ma stosunkowo niewielki wpływ na zużycie energii – „Ale jeśli Zieloni powiedzą, że byłby to kompromis na poziomie krajowym, przez pół minuty będziemy produkować energię jądrową. Ponad rok użytkowania w deficycie, wtedy chyba możemy mówić o ograniczeniu prędkości.
Sprzeciw wyszedł od federalnego przywódcy Związku Junga, Tilmanna Kubana (CDU). Zasadniczo odrzuca ograniczenia prędkości jako miarę załamania energii. „Ograniczenie prędkości nie pomoże rozwiązać naszego problemu z gazem i nie zapewni ciepła w mieszkaniach zimą” – powiedział Kuban Veldt. „W tej chwili nie mamy niedoboru ropy. Jest droższy i każdy musi zdecydować, czy lepiej jeździć bardziej oszczędnie. Większość z nich już to robi.
Wspólne ograniczenie prędkości było przez lata przedmiotem zaciekłych argumentów. W wyniku wojny na Ukrainie wróciła teraz na światło dzienne – jako potencjalny wkład w oszczędzanie energii. W koalicji sygnalizacji świetlnej FDP sprzeciwia się takiemu ograniczeniu, które zostało już wykluczone w negocjacjach koalicyjnych. Kanclerz Olaf Scholes (SPD) powiedział niedawno: „Ten rząd się na to nie zgadza, dlatego tak się nie stało”.
Hasselman vs. Przedłużenie godzin pracy elektrowni jądrowej
Według Britty Haßelmann, przewodniczącej frakcji w Bundestagu, Zieloni nie chcą odpowiadać na żądania wydłużenia żywotności pozostałych trzech elektrowni jądrowych. „Istnieje społeczny konsensus co do stopniowego wycofywania energii jądrowej i nie narażamy tego na szwank” – powiedział Hasselmann niemieckiej agencji prasowej w poniedziałek. Energetyka jądrowa to „technologia wysokiego ryzyka”.
Zgodnie z obecnymi planami wszystkie trzy elektrownie jądrowe zostaną zlikwidowane do końca tego roku. W ostatnich dniach nasiliły się żądania wykorzystania produkowanej w Niemczech energii jądrowej do wytwarzania energii elektrycznej w celu zrekompensowania braku dostaw gazu z Rosji. Pochodzili m.in. ze Związku Opozycyjnego, ale także ze współrządzącej FDP. W przeciwieństwie do AfD, FDP i Unia do tej pory nie kwestionowały w sposób zasadniczy decyzji o wycofaniu się z energetyki jądrowej.
Współprzewodniczący grupy parlamentarnej Partii Zielonych powiedział: „Chęć rozwiązania niedoborów gazu za pomocą energii jądrowej byłaby fałszywą debatą”. Hasselman powiedział, że zasilanie będzie również gwarantowane na bardziej rygorystycznych warunkach. Wykazał to pierwszy „test warunków skrajnych”. Federalne Ministerstwo Gospodarki uruchomiło drugi test warunków skrajnych oparty na bardziej rygorystycznych warunkach, „zwracając szczególną uwagę na Bawarię i opóźniając o kilka lat rozbudowę sieci CSU i farmy wiatrowej”. Wyniki tej drugiej próby zostaną ocenione, gdy staną się dostępne, powiedział Hasselman. Jednocześnie podkreślił: „To nie kwestionuje drogi wycofywania się Niemiec z atomu”.
SubskrypcjaDołącz do podcastów z innymi Spotify, Podcasty Apple, Muzyka Amazon lub bezpośrednio przez kanał RSS.