W marcu Oi i Natasha zostały córką Uchenknecht matka po raz pierwszy. Teraz Cheyenne Ochsenknecht ujawnia szczegóły narodzin Baby Mavie – które nie obyły się bez komplikacji.
To była niespodzianka, kiedy Cheyenne Uchenknecht W listopadzie ogłosiła, że jest w szóstym miesiącu ciąży. Bo dopiero niedawno była córką aktora Uwe Ochsenknecht i modelka Natasza Ochsenknecht Upubliczniła swoją miłość do ojca dziecka Nino Klausa. „Jest absolutnie wymarzonym dzieckiem” – potwierdził wówczas 20-latek.
Pod koniec marca światło dzienne ujrzała jej córka Mafi, jak nieco później ogłosił Cheyenne w publikacji. Ale dopiero teraz ujawniono, jak dramatyczny był poród. Podczas sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie modelka wyjaśniła, że dziecko powinno zostać przywiezione przez cesarskie cięcie. „Ponieważ Muffy była sparaliżowana i dwukrotnie miała pępowinę wokół szyi” – mówi Cheyenne.
„Upadłem dwa razy”
Matka i dziecko przeżyli wszystko dobrze, ale musieli zmagać się z następstwami operacji. „Pierwsze dni były naprawdę wspaniałe” – wyjaśnia 20-latek. „Upadłem też dwukrotnie, próbując wstać”.
Mimo wszystko miło wspomina cesarskie cięcie. „To był najpiękniejszy poród”, powiedział Cheyenne. „Zrobiłbym to w kółko, gdybym nie mógł rodzić naturalnie”. Podkreśliła, że planowanie dla dzieci nie skończyło się na Mavi.
Kolejne potomstwo wkrótce pojawi się w Ochsenknecht. Brat Cheyenne’a Jimmy Niebieski Spodziewa się dziecka ze swoją dziewczyną Liz Kog. Oboje już ujawnili, że ona też będzie dziewczyną.