Connect with us

entertainment

„Celebrity Big Brother”: Babsy na piersiach Buechnera: „Są urocze i miękkie” – TV

Published

on

Piersi przyjaciele między sobą…

We wtorek wieczorem do kolejnej rundy weszło badanie piersi „Celebrity Big Brother”. Wcześniej niektórzy mieszkańcy stacji kosmicznej szczegółowo przyglądali się ich portykowi, inni zostali pochowani i dyskutowali o jego mocy. Tylko jedna osoba nie zauważyła niczego z tej sceny: Danny Buchner trzymał się z dala od absurdu i chciał nadrobić zaległości.

Recenzja: Gwiazda serialu, 31-letni Danny Lidtke, z ciekawością chciał się dowiedzieć od żony gracza, Iny Ojo, lat 32: „Co pozwoliłeś sobie osiągnąć?” Sygnał startowy do walki na piersi. Ina pozwoliła dotknąć profesjonalnemu myśliwemu Barbarze „Babsi” Kijewskiemu, wpływowy Payton (21 lat) pozwolił Barbarze wyciągnąć pomocną dłoń. W końcu zaręczyła się również gwiazda reality show Melanie Mueller (33 l.).

Tylko Danny Buchner jakoś przeoczył wrażliwość grupy. Patrząc na współlokatorów, telewizyjna imigrantka zadała sobie pytanie: „Czy silikon jest przyjemny?” Melanie kliknęła na uspokojone: „Możemy dotykać wszystkich”. Blondynka wciąż była podekscytowana tym doświadczeniem. „Dotknęłam czterech piersi, co wczoraj było najlepszą rzeczą”.

Danny był zdumiony. „Co lub co? Ale nie tutaj …” Pytanie Barbary idealnie do niej pasowało. – Czy masz jakieś piersi, które ja zrobiłam? Ale Buechner z dumą temu zaprzeczył. Bez długiej pochodni zawodowy myśliwy ścisnął pierś Danny’ego i wpadł prosto w ekstazę. „Och, jest słodki i miękki” – powiedział najlepszy krój Barbary Danny.

Sama imigrantka telewizyjna też kocha swoje piersi. „To jedyna dobra rzecz po tylu ciążach: nadal jest taka sama”. Payton był w stanie całkowicie potwierdzić gwiazdę rzeczywistości. Jej słowa popłynęły jak olejek do Danny’ego: „Po prostu ciesz się, że masz piersi i nie musisz iść do lekarza”.


Melanie Mueller (33) rozmawia z Dannym Buechnerem (43)Zdjęcie: SOB.1

W gabinecie Buechner kpił z krzemowego klubu stacji kosmicznej. „Mogłaś mi wcześniej powiedzieć, że wszystkie tutejsze dziewczyny to dziewczyny z rogami. Wtedy pewnie bym o tym pomyślała jeszcze raz.” Ale samotna matka nie chciała być zazdrosna. „Chłopaki, jestem kim jestem.”

Z drugiej strony rolnik telewizyjny Uwe Abel (55 l.) nie miał powodu do śmiechu. Był pod ciężkim ostrzałem. Tymczasem gospodarstwo ma kilku mieszkańców na kiekerze. Podobno jest bardzo leniwy. Melanie Muller grawerowała: „Oi dużo je i oddycha powietrzem”. Jej przerażający scenariusz: „Nie chcę siedzieć z nim w finale. Zaorałem swój tyłek, a on nic nie zrobił”.

Ina Aogo nie pasowała do tego typu kandydatki. – Nie zadzieram się z Uwe, bo on werbalnie klepie cię złośliwie w twarz. Kolejna nominacja może być paragonem.

READ  Kate Merlan zdradza swoją obrzydliwą randkę z Dannym Lidtke
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Published

on

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Na 18. Festiwalu Filmów Polskich młode polskie postawy spotykają się z przełomowymi filmami w historii kina. I członkowie rodziny do siebie nawzajem.

9 września w Kinie Zbrojownia w POLSCE: „Komunia” w reżyserii Anny Zameka (2016) Zdjęcie: Wypożyczalnie filmów Oceanic

W świecie Oli i jej brata Nikodima wizyty Nikodima w kościele i zajęcia komunijne są kotwicą stabilności. Oboje mieszkają z ojcem alkoholikiem w małym mieszkaniu, które regularnie odwiedza ojciec i udziela mu porad pracownik socjalny. Ola, która ma zaledwie 14 lat, to ona spaja rodzinę, stara się utrzymać ojca na dobrej drodze i uczy się pod okiem autystycznego brata.

Rzadko zdarza się żyć nastolatkiem bez innych obowiązków, takich jak taniec i patrzenie w słońce. Polska reżyserka Anna Zamecka w swoim dokumencie śledzi Olę, Nikodema i ich ojca „komonia” („Spółka”) przez trudne życie codzienne.

„Komonia” jest częścią tegorocznej retrospektywy FilmpolskaFestiwal Instytutu Kultury Polskiej w Berlinie. W tym roku retrospektywa „Nasza historia(y)” poświęcona jest kinu młodych Polek reżyserek, a cykl „W archiwum” obejmuje kolejne historyczne dodatki do współczesnych programów konkursowych, panoramę i film krótkometrażowy. Programy.

Festiwal rozpocznie się w środę wieczorem projekcją filmu Droga „jąkanie się”. Kiedy umiera jego ukraińska gospodyni, szybko staje się jasne, że nie można jej pochować w Polsce. Kierowca ciężarówki Michał musi więc przewieźć przez granicę polsko-ukraińską ciało gospodyni wraz ze swoją córką Miką i Lenką, wnuczką gospodyni.

Napięty ton

18. film POLSKA – Festiwal Filmów Polskich, 6 – 13 9 Instytut Polski w Berlinie + różne kina; 9. Impreza Filmowa POLSKA w Roadrunner's Paradise Club, wejście od godz. 21:30.

U Jagody Zilk „Wesa. Jaśni Dzin” („Wieża. Jasny dzień”) Spotkanie rodzinne przybiera na sile. Mola mieszka z mężem i matką na wsi w południowej Polsce. Rodzina jedzie do Pierwszej Komunii swojej córki Niny. Jej brat Andre przyjeżdża ze swoim partnerem i dwójką dzieci. Ale z tyłu samochodu siedzi jeszcze jedna dorosła osoba, Kaja, siostra Muli.

READ  Kotka Janice umiera na raka w wieku 31 lat: zaczęło się od guza na szyi | rozrywka

To pierwsze spotkanie od czasu, gdy Kaja zniknęła sześć lat temu, wkrótce po urodzeniu Niny, którą jej siostra wychowuje jak własną córkę. Film Szelca w psychodramie ukazuje spotkanie obu sióstr i napięcia widoczne w występie Kai, a obrazy zawarte w ścieżce dźwiękowej akcentuje pełnym napięcia akcentem.

Między innymi w tym roku działa już sekcja „Archiwum”. Wanda Jakubowska “Etap Ostanie” („Ostatni etap”), który opowiada historię kobiet uczestniczących w ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu wojny – w pierwotnych lokalizacjach i z wieloma byłymi więźniarkami.

Tegoroczna edycja FilmPOLSKA otwiera przed widzami kinowymi w Berlinie bogactwo polskiego kina. Ale kiedy w połowie września zakończy się 18. edycja, będzie to koniec pewnej epoki. Przy tej sesji zatrzymuje się dyrektor festiwalu Kornel Miglos, który jak mało kto wykonał niezwykłą pracę, sprowadzając polskie kino do Niemiec. Mamy nadzieję, że w przyszłości festiwal pozostanie równie ciekawy i międzynarodowy.

Continue Reading

entertainment

Rocznica – „Konferencja Yad Vashem ma na celu dodanie blasku obchodom w Auschwitz”

Published

on

Polski dziennikarz Adam Krzemiński w 2017 roku w kościele Mikołaja w Lipsku (Saksonia)

Polski dziennikarz Adam Krzemiński ostro krytykuje prezydenta Rosji Władimira Putina (zdjęcie Alliance/dpa/Hendrik Schmidt)

Przez wiele lat wyzwolenie obozu koncentracyjnego Auschwitz na terenie okupowanej Polski 27 stycznia 1945 roku było obchodzone jako Dzień Pamięci o Holokauście. Około 50 szefów państw i rządów zebrało się już pod izraelskim pomnikiem Holokaustu w Yad Vashem, aby uczcić pamięć ofiar i zobowiązać się do zwalczania antysemityzmu. Wśród prelegentów będzie Frank-Walter Steinmeier, pierwszy prezydent Niemiec. Polski dziennikarz i osobowość medialna Adam Krzemiński wyjaśnia w jednym z wywiadów, jego zdaniem, związek pomiędzy polsko-rosyjskim konfliktem historycznym a wydarzeniem pamięci.

Dirka Olivera Hickmana: Panie Krzemiński, świat pamięta o ofiarach Holokaustu w Yad Vashem. Jak silne są te prześladowania w Polsce?

Adam Krzemiński: Tradycyjnie ten dzień, 27 stycznia, a nie 23 stycznia, obchodzony jest w Auschwitz. Jest to Dzień Pamięci o Holokauście i Ofiarach Nazistowskiego Ludobójstwa. Uroczystości odbędą się także w tym roku. Ta inicjatywa zorganizowania konferencji na temat Holokaustu i antysemityzmu w Yad Vashem jest wyraźnie inicjatywą mającą na celu odebranie blasku tej rocznicy przypadającej 27 stycznia, tej uroczystości w Auschwitz. To nie państwo Izrael zapoczątkowało ten ruch, ale szef Europejskiego Kongresu Żydów – bliski współpracownik Władimira Putina: Wiaczesław Mosze Kantor. To stary spór polsko-rosyjski. Chodzi o izolację Polski w polityce przeszłości. Decyzję polskiego prezydenta można zrozumieć.

„Nie ma wyjścia z tego impasu” dla polskiego prezydenta Dudy

Hickmana: Już miałem zapytać: Twierdzi pan, że to wydarzenie ma na celu przywrócenie blasku wydarzeniu, które miało już miejsce w Auschwitz.

Krzemiński: Tak!

Hickmana: Teraz prezydent Duda powiedział, że nie przyjedzie, bo nie ma prawa się wypowiadać.

Krzemiński: Tak to jest.

Hickmana: Czy rozumiesz tę decyzję?

Krzemiński: Mogę ich zrozumieć. Nie miał dobrego wyjścia z tej trudnej sytuacji. Gdyby tam poszedł i wysłuchał, co ma do powiedzenia Putin – prawdopodobnie powtórzyłby to, co powiedział niedawno – byłoby to żenujące. Oczywiście jego decyzja o nieopuszczeniu kraju jest równie zawstydzająca, ale zrozumiała i tak jest postrzegana głównie w Polsce, w tym przez opozycję, która w dużej mierze za izolację Polski obwinia całą dotychczasową polską politykę ostatnich pięciu lat. Nacjonalizm katolicki faktycznie izolował Polskę wśród sąsiadów. I nie dotyczy to tylko Rosji – ze zrozumiałych powodów. To jest Ukraina, to jest nielegalna aneksja Krymu na mocy prawa międzynarodowego. Podobnie jest jednak w przypadku Unii Europejskiej z powodu błędnej reformy systemu wymiaru sprawiedliwości. To jest Francja. To także po części Niemcy, bo w dalszym ciągu słyszymy dawno zapomnianą retorykę ze strony prawicowych polityków. Niedawno były wiceminister sprawiedliwości w Brukseli powiedział, że oskarżył byłego polskiego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego o trzymanie się nogawki niemieckich spodni. Powiedzenie czegoś takiego w Parlamencie Europejskim pokazuje, że obywatele gotują swój własny sok.

READ  Lukas Podolski zasiada w programie RTL - były piłkarz, który zajmuje jego miejsce

„Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm”.

Hickmana: Panie Krzemiński, zatrzymajmy się na chwilę przy historycznym konflikcie, który pojawia się także ostatnio. Istnieją duże różnice między Moskwą i Warszawą, jeśli chodzi o ich poglądy na temat II wojny światowej i Holokaustu. Prezydent Rosji Putin oskarża Polaków o uznanie Holokaustu i wskazuje na szerzenie się wówczas w Polsce antysemityzmu. Ile tego tam jest? Jak bardzo historia jest zniekształcona?

Krzemiński: To ma ziarno prawdy. Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm. Jest to jednak kłamstwo poparte kilkoma faktami. Po pierwsze: To państwo polskie, czyli polski rząd na uchodźstwie, przekazało dokumenty związane z Holokaustem mocarstwom zachodnim, Brytyjczykom i Amerykanom.

Hickmana: Co poinformowało światową opinię publiczną.

Krzemiński: W wojnie. Po drugie: Większość drzew w Yad Vashem poświęcona jest Polakom, którzy ratowali Żydów w czasie wojny. Haniebne jest obwinianie Polski za wybuch II wojny światowej tylko po to, by zatuszować porozumienie Hitler-Stalin i w istocie współudział Stalina w przygotowaniach do II wojny światowej i jej wybuchu. I to jest właściwie główne znaczenie konfliktu polsko-rosyjskiego. Swoją drogą: istniała polsko-rosyjska komisja historyków, która jednoznacznie obaliła kłamstwa Putina i byli to historycy rosyjscy. Ten sam Putin, który to dzisiaj mówi, odrzucił w 2009 roku na Westerplatte w Gdańsku pakt Hitler-Stalin jako moralnie nie do przyjęcia.

„Stalinowskie kłamstwo historyczne i stara ideologia carska”

Hickmana: Historycy również w zasadzie są co do tego zgodni. Ważnym wydarzeniem był także pakt Hitler-Stalin.

Krzemiński: Ale nie dla Putina! Ale nie dla Putina, bo teraz twierdzi, że to arcydzieło sowieckiej dyplomacji. Czyli obecnie jest to powiązanie na tle Ukrainy i Krymu, powiązanie ze starą ideologią carską, gdzie sama ofiara jest winna swojego losu, oraz stalinowskie kłamstwo na temat historii. Jest to absolutnie niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy jest się członkiem opozycji w Polsce, czy rzecznikiem rządu.

READ  Ujawniono tajemnicę: oryginalny film o Wiedźminie doczeka się remake'u

Hickmana: Ostatnie szybkie pytanie. Myślisz, że uda mu się przekonać do tego ludzi?

Krzemiński: Na pewno nie w Polsce. W Rosji tak. Na Zachodzie: To zależy od tego, jak zachodni politycy zareagują na te kłamstwa. Fakt, że to nie Trump pojechał do Jerozolimy, a wiceprezydent, pokazuje, że Amerykanie dostrzegli polski dylemat.

Oświadczenia naszych partnerów rozmów odzwierciedlają ich własne poglądy. Deutschlandfunk nie podpisuje się pod wypowiedziami swoich rozmówców w wywiadach i dyskusjach.

Continue Reading

entertainment

Zatańczmy: Ekaterina Leonova w Türkiye

Published

on

Zatańczmy: Ekaterina Leonova w Türkiye

Ekaterina Leonova jest jedną z najbardziej znanych profesjonalistek tańca w programie „Let's Dance”. W tym roku tańczy z choreografem Detlefem Sostem w programie RTL Dancing Star. Zwykle w tym tygodniu oboje ponownie ćwiczą swoją nową choreografię w Niemczech.

Ale teraz Ekaterina Leonova zmieniła swoje rutyny. Z jednej strony w piątek odwołano występ na żywo „Let's Dance”, z drugiej strony zmieniła miejsce treningu: Ekaterina Leonova jest obecnie w Turcji.

Ekaterina Leonova: Dlatego w Turcji istnieje program „Let's Star”.

Tancerka pokazała na swojej osobistej stronie na Instagramie swój pokój hotelowy z widokiem na basen. Hotel nosi nazwę „Aldiana Club Side Beach” i jest nowym miejscem treningów Ekateriny Leonowej przez kilka najbliższych dni. Bo nie jest tam sama. Jej partner taneczny Detlev Soest i jego rodzina również są w hotelu w Türkiye.

Dlaczego: Detlef Soest i jego żona Kate Hall prowadzą kursy w hotelu. Kate Hall oferuje zajęcia jogi, a Detlef Soost – kursy fitness i tańca.

Ze względu na zaangażowanie tancerza w hotel, próba do „Let's Dance” została szybko przeniesiona z Niemiec do Turcji. „Są gorsze miejsca do treningu” – mówi Ekaterina Leonova na Instagramie.

Ekaterina Leonowa I Detleva Uspokoić się: Nie ma jeszcze ulubionych w „Let's Dance”

Zespół D!Kat, jak nazywają go fani Ekateriny Leonowej i Detlefa Soosta, nadal działa w piątym tygodniu. W ostatnim pokazie oboje tańczyli współcześnie. Jury przyznało jej 21 punktów. Pomimo dużego doświadczenia tanecznego choreografa Detlev Soest nie stał się jeszcze ulubieńcem „Let's Dance”. Jak dotąd jury wystawiało oceny dość przeciętne.

Teraz on i profesjonalna tancerka Ekaterina Leonova mają dodatkowy tydzień na pracę nad choreografią. Bo kolejny występ „Let's Dance” na żywo dopiero 5 kwietnia.

Continue Reading

Trending