Popyt przewyższa podaż w czasach kryzysu
Wyższa produkcja prowadzi ponownie do niższej ceny
Inflacja rośnie w krótkim okresie
Reklama
l, złoto, handluj wszystkimi towarami z dźwignią (do 30)
Handluj towarami z wysoką dźwignią i małymi spreadami. Możesz zacząć handlować już za 100,00, aby skorzystać z efektu 3000 euro kapitału!
72% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD z tym dostawcą. Zastanów się, czy możesz podjąć wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Boom w budowie i renowacji domów powoduje wzrost ilości drewna
Oprócz giełdy silny wpływ miał również kryzys koronowy na handel towarem. Podczas gdy na początku pandemii cena ropy spadła po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia handlu kontraktami terminowymi w 1983 r. z powodu nagłego spadku popytu, cena złota osiągnęła nowy rekordowy poziom 2063,68 USD zeszłego lata, ponieważ wielu inwestorów byli. W metale szlachetne, które są uważane za „bezpieczne schronienie”, uciekł. W samym środku kryzysu wzrosło zapotrzebowanie na drewno, a wraz z nim cena zrównoważonego surowca. New York Times podaje jako główną przyczynę boom w budowie i remontach domów. Jednocześnie wiele publikacji i serwisów przetwarzających wciąż cierpiało z powodu ograniczeń nałożonych w celu powstrzymania wirusa lub przynajmniej nie było jeszcze w stanie w pełni wznowić pracy. Oznacza to, że popyt na drewno przekroczył rzeczywistą podaż. Kontrakty terminowe na tarcicę nadal rosły. W kwietniu cena akcji ponownie wzrosła, aw maju osiągnęła rekordowy poziom 1686,00 USD za 1000 stóp kwadratowych, co odpowiada 2359,74 centymetrom sześciennym. W marcu 2020 r., na krótko przed awarią Corony, cena tego wynosiła nieco poniżej 300 USD.
Tartaki naprawdę chcą sprostać zapotrzebowaniu
Ceny drewna ponownie spadły od majowego rajdu, kiedy to handlarze drewnem wznowili produkcję, a klienci odłożyli zakupy, aby skorzystać z niższych cen, dodał amerykański dziennik. Około 3000 tartaków w Stanach Zjednoczonych jest w tej chwili zajętych rękami. „Nikt nie jest w tej chwili niewykorzystany” – skomentował obecną sytuację Joe Hankins, dyrektor sprzedaży w tartaku Hankins Lumber. Inne fabryki reagują na dodatkowe zmiany lub ponownie uruchamiają zamknięte zakłady w celu zaspokojenia popytu. Ponieważ nawet jeśli cena tarcicy oddali się od rekordowego poziomu w maju, obecny poziom cen jest znacznie wyższy niż to, co traderzy uważali za możliwy kilka lat temu. W przyszłym roku cena wzrośnie między 700 a 800 dolarów, jak niedawno ogłosił Wall Street Journal na konferencji dyrektorzy producenta drewna PotlatchDeltic. Odnawialny surowiec był ostatnio sprzedawany po 779,30 USD (stan na 25 czerwca 2021 r.).
Niski popyt ze strony osób prywatnych i firm budowlanych
Sean Church z branżowej publikacji Fastmarkets Random Lengths podkreślił, że popyt ze strony wielu hobbystów spada od początku pandemii. „Sektor „zrób to sam” nie jest tak silny, jak rok temu, kiedy właściciele domów byli zamknięci i korzystali z pakietu stymulacyjnego i pieniędzy na podróż, aby dokonać wielu remontów w domu – powiedział redaktor The New York Times. Jego kolega Dustin Galbert również zgadza się z tą oceną w wywiadzie dla NPR i wskazuje, że ludzie, którzy mają trwającą kampanię szczepień, ponownie spędzają więcej czasu poza swoimi czterema ścianami. „Jeśli spędzasz mniej czasu w domu, prawdopodobnie wydasz mniej pieniędzy w domu” – powiedział analityk. „Ta transformacja, renowacja, boom remontowy – jakkolwiek chcesz to nazwać – również słabnie”. Ale mogą też pojawić się oznaki negatywnego rozwoju wśród firm budowlanych. Niektórzy budowlani obecnie opóźniają prace ze względu na wysokie ceny drewna i liczą na niższe ceny surowców w przyszłości. Może to zachęcić do dalszej spirali spadków w zakresie zrównoważonych materiałów budowlanych, w końcu sektor ten jest największym źródłem popytu na drewno. .
Brak równowagi prowadzi do wyższej inflacji w krótkim okresie
Według New York Times niektórzy obserwatorzy rynku uważają obecnie, że niedawny wzrost inflacji jest spowodowany przejściowym brakiem równowagi między podażą a popytem. Uważają oni za mało prawdopodobny niekontrolowany wzrost cen, napędzany dużą ilością pieniędzy, które amerykańska Rezerwa Federalna wpompowała w gospodarkę od początku pandemii. Najnowsze dane gospodarcze sugerują, że działania banku centralnego doprowadzą do inflacji – w końcu CPI wzrósł w maju o 5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a więc najszybciej od 13 lat – ale wzrost cen może wzrosnąć. Prowadzi to również do samospełniającej się przepowiedni. Christina Huber z Invesco uważa, że cena drewna wskazuje na to, że konsumenci postępują mądrze. „Nie mamy takiego szaleństwa, które prowadzi do trwałej inflacji” – cytował eksperta New York Times. „Dla mnie bardzo, bardzo różni się od lat 70-tych”.
Sam Fed jest zdania, że choć podaż i popyt prowadzą do wzrostu cen wielu towarów i materiałów, co również zwiększa inflację, uspokoją się, gdy gospodarka wróci do normy. „Spodziewamy się, że te wysokie poziomy inflacji, które obserwujemy teraz, zaczną zwalniać” – powiedział przewodniczący Jerome Powell na ostatnim posiedzeniu organu nadzoru monetarnego. „Zakładamy to. To byłoby jak handel drewnem”.
Augustiner był również dostępny bez alkoholu przez cztery tygodnie. Hałas w Monachium jest ogromny. W Sklepie Alkoholowym zapasy nie wytrzymują już 48 godzin.
Monachium – 19 marca 2023 roku był historycznym dniem dla Augustinera. Po niemal 700 latach tradycyjny browar po raz pierwszy wprowadził na rynek piwo bezalkoholowe. Wygląda na to, że wielu mieszkańców Monachium od dawna czekało na tę innowację. Jasne piwo bez alkoholu jest na ustach wszystkich. Jeśli chcesz go kupić, musisz się spieszyć – lub chcieć podróżować na duże odległości.
Napoje bezalkoholowe Augustiner's sprzedawane są na wielu targowiskach w Monachium
To niemal znajomy widok na wielu monachijskich targach z napojami: luka, w której powinny już znajdować się skrzynki nowego piwa Augustiner. Od lat coraz większą popularnością cieszą się bezalkoholowe wersje soku słodowego. W Niemczech może to nastąpić wkrótce Dziesięć procent wszystkich warzonych piw jest bezalkoholowych On jest. To trend, który już dawno dotarł do stolicy stanu.
Jest to szczególnie widoczne w kolekcji Orterer. W samym Monachium firma prowadzi około 30 sklepów z napojami. Jak potwierdził pracownik, produkt bezalkoholowy Augustiner jest obecnie niedostępny w wielu oddziałach. Jeśli nie możesz już dostać tego na zaufanym rynku, powinieneś przejść na inny rynek. O ile jest tam jeszcze dostępny.
(Nasz biuletyn monachijski regularnie informuje Cię o wszystkich ważnych historiach z Isara. Zarejestruj się tutaj.)
Dostawa w czwartek, wyprzedane w piątek: Pospiesz się, aby kupić nowe piwo Augustiner w Unterschleißheim
W oddziale Orterer w Unterschleißheim zapasy bezalkoholowego Augustinera wyczerpują się coraz szybciej. Często zamówienie nie trwa 48 godzin, jak wyjaśnia pracownik Matthias Wunderlich na przykładzie z ostatnich kilku tygodni: „Dostawa przyszła w czwartek, wszystko poszło w piątek i wydaje się, że zamówienie z Monachium się nie zatrzymało”. Niedawno ekspert przyjrzał się bliżej ofercie bezalkoholowej w stolicy stanu.
Przesyłka przyszła w czwartek, a w piątek już wszystkiego nie było.
Na początku produkcja w Unterschleißheim trwała co najmniej do soboty. Rynek napojów jest nadal zaopatrzony w 75 pudełek. Nawet jeśli chcesz stracić tam większą kwotę, obecnie jest ich tylko 30. Wydaje się, że w tej chwili więcej nie jest możliwe. To samo mówi mężczyzna pracujący przy poidełku w rzeźni. Pożądany produkt jest również sprzedawany „w kółko” na rynku napojów w Isarvorstadt.
Doniesienia z rynków napojów rodzą pytanie, czy Augustiner po prostu nie może oferować piwa bezalkoholowego w większych ilościach. Czy browar zbagatelizował szum wokół nowego produktu? Tradycyjna firma chciała dołączyć na podstawie prośby Monachium Mercur/tz Brak komentarza na temat obecnej sytuacji. (TCH)
Mazda poszerza swoją ofertę o nowy flagowy pojazd. CX-80 to duży crossover, który może pomieścić do siedmiu osób. Do wyboru jest hybryda typu plug-in i sześciocylindrowy diesel.
Bardzo mocny: nowy topowy model Mazdy CX-80. twórca
Do 2008 roku duże rodziny nie miały problemu ze znalezieniem odpowiedniego modelu w gamie Mazdy: Mazda 5 była ciężarówką ze wszystkim, co czyniło ten typ użytecznym – na przykład przesuwanymi drzwiami po obu stronach i miejscem dla siedmiu pasażerów.
Jednak niegdyś popularne pojazdy wielofunkcyjne (MPV) przestały być modelami w cieniu SUV-ów. Taki los spotkał także V Seria, która po przejściu na emeryturę nie miała następcy.
Typ ludowy
Ale teraz na światło dzienne wyszła przyjazna rodzinie Mazda z trzema rzędami siedzeń. Jednak pomimo swojej funkcjonalności, CX-80 nie jest zatwardziałym pragmatykiem, raczej zajmuje czołowe miejsce w portfolio jako nowy okręt flagowy. Oficjalnie nie uważa się za minivana, ale raczej crossovera – obecnie najpopularniejszy i najbardziej poszukiwany typ.
CX-80 wykorzystuje tę samą platformę, co jego młodszy brat, CX-60 (nasz test można przeczytać tutaj), ale przewyższa go długością o około pięć metrów. Jest dostępny z sześcioma lub siedmioma siedzeniami. Obydwa modele posiadają dwa indywidualnie składane siedzenia w trzecim rzędzie. Wersja siedmiomiejscowa wyposażona jest w trzyosobową kanapę w drugim rzędzie, natomiast wersja sześciomiejscowa posiada dwa wygodne pojedyncze siedzenia. Sofę 3-osobową można wygodnie przesuwać o długości 12 cm, a oparcia można regulować w zależności od nachylenia.
Duży bagażnik
Zgodnie z oczekiwaniami, przy pełnym siedzeniu, w bagażniku zmieści się jedynie niewielka ilość – 258 litrów. Ale jeśli CX-80 jest używany jako pięciomiejscowy, ma 687 litrów. A jeśli złożysz drugi rząd, otrzymasz ogromną pojemność wynoszącą 1971 litrów. Jego przydatność jako pojazdu ciągnącego podkreśla po pierwsze ładowność przyczepy do 2,5 tony, a po drugie nowa funkcja „Trailer Hitch View”, która ułatwia sprzęganie przyczepy poprzez przeniesienie procesu na centralny wyświetlacz.
A co z dyskami? Tutaj nowa Mazda oferuje dwie opcje, każdą znaną już z mniejszej CX-60. Z jednej strony mamy hybrydę typu plug-in (PHEV) o mocy 241 kW/327 KM (tutaj testowaliśmy ją w CX-60), której akumulator o pojemności 13 kWh (pojemność netto) pozwala na przejechanie na napędzie elektrycznym do 60 km . Nie dorównuje to nowoczesnym pojazdom hybrydowym typu plug-in (PHEV), takim jak VW Tiguan, które mogą pokonać dystans około 100 kilometrów. Niektórzy konkurenci są teraz silniejsi także w zakresie mocy ładowania – dwustopniowe, do 7,2 kW – i opanowali np. szybkie ładowanie. Czas pokaże, czy Mazda doda później słabszy silnik PHEV o mocy 147 kW/200 KM – znowu coś podobnego do CX-60.
Napęd na cztery koła jest standardem
Drugi silnik to sześciocylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 3,3 litra i mocy 187 kW/254 KM, współpracujący z 48-woltowym systemem miękkiej hybrydy. Zarówno wersja PHEV, jak i wersja z silnikiem wysokoprężnym są standardowo wyposażone w ośmiobiegową automatyczną skrzynię biegów i napęd na wszystkie koła.
Deska rozdzielcza jest identyczna jak w CX-60, co oznacza m.in., że stosunkowo wąski wyświetlacz centralny można obsługiwać jako ekran dotykowy wyłącznie na postoju, podczas gdy w czasie jazdy wyświetlacz obsługiwany jest za pomocą pilota wyświetlacz obrotowy sterowany przyciskiem Nacisk na konsolę środkową. Podobnie jak w jego mniejszym bracie, dostępny jest również tzw. „System personalizacji kierowcy”, który wykorzystuje kamerę do wykrywania, kto siedzi za kierownicą i automatycznie dostosowuje pozycję siedzenia, zasłony, lusterka i wyświetlacz przezierny, a także dźwięk i kontrola klimatu. Smartfon łączy się bezprzewodowo za pośrednictwem Apple CarPlay i Android Auto, a sterowanie głosowe Amazon Alexa jest również na pokładzie jako wirtualny pasażer. Przydatna może być także funkcja „widok dookoła”, która uwidacznia widoczne obszary przed samochodem, które są zakryte przez nadwozie.
CX-80 można zamawiać od 7 maja 2024 r., a pierwsze dostawy powinny nastąpić jesienią. Na razie wyceniona została jedynie hybryda, której cena wynosi od 55 350 euro.
Zyski kursowe i wyższe oprocentowanie oszczędności: niemieckie aktywa finansowe są wyższe niż kiedykolwiek. W 2023 r. wzrosła ona do ponad 7 miliardów euro.
-1:31
99 uwagi
Ta wersja audio została stworzona sztucznie.
Wersja audio tego artykułu została stworzona sztucznie. Stale rozwijamy tę ofertę i czekamy na Twoją opinię.
Aktywa finansowe prywatnych gospodarstw domowych w Niemczech osiągnęły rekordowy poziom 7,716 mld euro. Pod koniec 2023 r. przyczyną tego wzrostu były m.in. wzrosty cen akcji i udziałów w funduszach inwestycyjnych. W rezultacie aktywa wzrosły w trzecim kwartale o 250 miliardów euro Niemiecki Bank Centralny z. Gospodarstwa domowe inwestowały także więcej pieniędzy w wyżej oprocentowane, długoterminowe lokaty w bankach i kasach oszczędnościowych. W porównaniu do końca 2022 roku aktywa finansowe wzrosły o 6,6 proc.
Niemiecki bank centralny zmierzył zyski z wyceny spółek giełdowych ZaangażowanyUdziały w funduszach inwestycyjnych oraz roszczenia ubezpieczeniowe i emerytalne wyniosły w czwartym kwartale 184 miliardy euro. Jednakże z danych liczbowych wynika, że większość aktywów finansowych nadal ma formę gotówki i depozytów w bankach i kasach oszczędnościowych, takich jak depozyty na żądanie i depozyty terminowe. Pozycja ta na koniec 2023 r. wyniosła 3,214 mld euro i tym samym ponownie wzrosła.
Aktywa finansowe netto prywatnych gospodarstw domowych, pomniejszone o zadłużenie, wzrosły w czwartym kwartale o 244 miliardy euro do 5,560 miliardów euro w porównaniu do kwartału poprzedniego.
W swojej ocenie Bundesbank bierze pod uwagę gotówkę i depozyty bankowe, papiery wartościowe, takie jak akcje i fundusze, a także roszczenia wobec ubezpieczycieli – ale nie nieruchomości. Z danych nie wynika jasno, w jaki sposób kwota jest szczegółowo rozłożona.
Aktywa finansowe prywatnych gospodarstw domowych w Niemczech osiągnęły rekordowy poziom 7,716 mld euro. Pod koniec 2023 r. przyczyną tego wzrostu były m.in. wzrosty cen akcji i udziałów w funduszach inwestycyjnych. W rezultacie aktywa wzrosły w trzecim kwartale o 250 miliardów euro Niemiecki Bank Centralny z. Gospodarstwa domowe inwestowały także więcej pieniędzy w wyżej oprocentowane, długoterminowe lokaty w bankach i kasach oszczędnościowych. W porównaniu do końca 2022 roku aktywa finansowe wzrosły o 6,6 proc.