Stan na: 27 marca 2024 r. o 12:18
Chiński producent samochodów BYD rozszerza swoją działalność na Niemcy i współpracuje z lokalnymi dealerami samochodowymi. Dane dotyczące sprzedaży są obecnie raczej słabe, ale w średnim okresie może się to zmienić.
Chiński gigant samochodowy BYD nie wydaje się jeszcze szczególnie popularny w Niemczech. „Pierwsze pytanie zwykle dotyczy wymowy marki” – mówi Andreas Knipp, dyrektor zarządzający odpowiedzialny za BYD w grupie dealerów samochodowych Senger.
Następnie on i jego pracownicy wyjaśniają, że nazwę wymawia się po angielsku klientom, którzy chcą obejrzeć chińskie samochody elektryczne w sklepie Senger w centrum Kolonii.
BYD zmierza w stronę rynku niemieckiego
Założona w latach 50-tych Grupa Singer od kilkudziesięciu lat zajmuje się sprzedażą samochodów niemieckich firm Volkswagen i Mercedes. BYD dołączyło pod koniec 2022 roku. Według dyrektora zarządzającego Kneipa jego firma chciała bardziej skoncentrować się na e-mobilności; Chiński producent samochodów pojawił się we właściwym czasie.
„Decydującym czynnikiem była dla nas wiedza BYD w zakresie akumulatorów” – mówi Knip. Senger prowadzi obecnie także salony samochodowe BYD w Dortmundzie i Bielefeld, a planowane jest otwarcie kolejnych salonów.
Współpraca z dealerami samochodowymi w Niemczech wpisuje się w nową strategię ekspansji BYD. Chiński producent samochodów z dużą presją wkracza na rynek europejski. Dedykowany statek towarowy transportuje pojazdy z Chin do Bremerhaven, a BYD jest oficjalnym partnerem reklamowym Mistrzostw Europy w Niemczech.
W Chinach, gdzie Volkswagen jest liderem rynku od lat 80. XX wieku, w ubiegłym roku BYD zdetronizowało niemieckiego producenta samochodów. Czy coś takiego mogłoby mieć miejsce także w Niemczech?
Luty: 94 nowo zarejestrowane pojazdy BYD
Dotychczasowe dane dotyczące sprzedaży prawdopodobnie uspokoją niemieckich producentów samochodów. Według Federalnego Urzędu ds. Transportu Samochodowego w lutym w całym kraju zarejestrowano łącznie 94 pojazdy BYD. W zaokrągleniu odpowiada to udziałowi w rynku wynoszącemu 0,0 procent. Dla porównania: Volkswagen sprzedał w tym samym miesiącu ponad 40 tys. samochodów.
To, że dane chińskiego producenta samochodów elektrycznych są obecnie tak złe, wynika również z faktu, że rząd federalny niespodziewanie anulował w grudniu premię za zakup samochodów elektrycznych. Jednak współpraca z BYD to decyzja długoterminowa, podkreśla Nepp.
Ekspert: BYD zadomowi się w Europie
W perspektywie średnioterminowej sytuacja dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego z pewnością może stać się niekomfortowa. „BYD z pewnością zadomowi się w Europie” – mówi Helena Weisbert, profesor ekonomii motoryzacji na Uniwersytecie Westfalii w Wolfsburgu. BYD postawiło sobie za cel uzyskanie od pięciu do dziesięciu procent udziału w rynku pojazdów elektrycznych w Niemczech.
Chiński producent samochodów już zmusza innych producentów do wojny cenowej. „VW musiał pójść w ich ślady, obniżając ceny samochodów elektrycznych” – mówi Weisbert. „To spirala wywołana przez BYD”.
Klienci mogą zyskać na wojnach cenowych
Weisbert z pewnością nie chce spisać na straty niemieckich producentów samochodów. „W Niemczech nadal istnieje siła innowacji” – mówi. Ponadto niemieckie marki cieszą się dobrą opinią. Grupa dealerów samochodowych Senger również pozostaje zaangażowana w swoje niemieckie samochody. Zdaniem spółki chodzi o dywersyfikację.
Sytuacja na rynku niemieckim wyraźnie się pogorszy, jeśli BYD faktycznie zdobędzie tu przyczółek na dużą skalę. Cena i konkurencja prawdopodobnie doprowadzą do strat w przemyśle samochodowym. Z drugiej strony mogą na tym skorzystać nabywcy samochodów elektrycznych w Niemczech.